www.foruminformatycznee.fora.pl

Vister

Długo czekali właściciele konsol na doskonałą strategię „World in Conflict”, łączącą w niespotykany i genialny sposób elementy taktyczne z interfejsem rodem z gier akcji. Pierwotnie premiera miała się odbyć na konsolach wkrótce po pojawieniu się gry na komputerach osobistych, ale przeróżne czynniki sprawiły, że była ciągle odkładana przez producentów. Tak ją opóźniali, że poślizg sięgnął ponad sześciu miesięcy i konsolowa wersja „World in Conflict” zostanie wydana od razu razem z dodatkiem. „Soviet Assault” zatem jest z jednej strony rozszerzeniem gry w wersji PC, z drugiej zaś podstawową wersją konsolową.

Fani „World in Conflict” od momentu pojawienia się tytułu na rynku ubolewali nad jedną, oczywistą wadą tej świetnej gry – nad brakiem kampanii radzieckiej. Jak zapewne Wam wiadomo, gra zajmowała się hipotetyczną III wojną światową, która mogła wybuchnąć w latach 80. w Europie pomiędzy Układem Warszawskim i NATO. W podstawowym „WiC” mogliśmy wziąć w tej wojnie udział – ale tylko po stronie amerykańskiej i zachodnioeuropejskiej. Tylko w trybie wieloosobowym można się było bawić jednostkami radzieckimi, ale zważywszy na to, jak świetna była kampania singlowa, ze swoją emocjonującą fabułą i dorosłym scenariuszem ukazującym wojnę z perspektywy pojedynczego żołnierza, chciałoby się także zobaczyć, jak radził sobie z tym wszystkim radziecki człowiek.

I tym razem będzie można. Całkiem nowa kampania pozwoli nam wykorzystać te wszystkie T90, transportery BMP, śmigłowce Mi-24 w singlowej części gry. I na dodatek będzie można je zamawiać ustnie, bez potrzeby korzystania z interfejsu. Komendy głosowe służące do zamawiania posiłków zaimplementowane zostaną w wersjach konsolowych – niestety, nie wiadomo jeszcze, czy „Soviet Assault” pecetowy zostanie o tę opcję wzbogacony. Ogólnie rzecz biorąc, wersja PC jako dodatek zbyt wiele nowego nie wniesie, bo żadnych nowych jednostek dla trzech stron konfliktu nie będzie… chyba że wprowadzona zostanie jakaś nowa frakcja, na przykład Chińczycy.

Konsolową konwersją zajmuje się studio Swordfish, które stara się jak najlepiej dostosować nietypowy interfejs „World in Conflict” do możliwości gamepadów Xbox360 i PS3. Sterowanie kamerą ma odbywać się za pomocą gałek analogowych, jak w shooterach FPP, więc pod tym względem wersja konsolowa będzie przypominała tę z PC, która też miała bardzo „strzelankowe” sterowanie. Niestety, konsolowy „World in Conflict” w trybie multiplayer pozwoli zmierzyć się maksymalnie tylko 10 graczom, co jest trochę małą liczbą zważywszy na fakt, że na PC można było grać w 16 osób.

Nie wiadomo jeszcze, czy „Soviet Assault” przyniesie jakieś usprawnienia w dziedzinie wizualiów dla PC – na konsolach natomiast można się spodziewać prawdziwej uczty graficznej, wybuchów, efektów specjalnych i tym podobnych. Premiera obu wersji „World in Conflict: Soviet Assault” zapowiadana jest na październik tego roku.

DoMManU

o i tu sie mylisz

ja jestem wlascicielem konsoli a czekam tylko na gta 4 i kolejna czesc fify oraz cos tam okazyjnego

ale ta gra jest spox xD

Vister

Też czekam na GTA IV ale na pc. Wątpię aby wyszło także będę musiał zainwestować w X360 Wesoly

Chirurg007

Wyjdzie bo ja też czekam a nie marzy mi sie kupowanie konsoli chyba że bym opchal mojego gruchota Wesoly

Vister

Skąd masz takie info, że wyjdzie? Ja jak czytałem to prawdopodobieństwo, że GTA IV jest takie jak byś miał wygrać w lotka 16 mln euro -.-